zespołu i innych również rozpędzonych zespołów.<br> Dyskusję tego dnia zakończono postulatem, który każdy mógł omówić na jutro z żoną, że tylko autonomiczne zespoły zgromadzone wokół osób budzących zaufanie (postawą moralną i fachowością) mogą uratować gnojone środowisko i być początkiem odnowy tegoż. Zespoły te powinny być rozliczane z pracy, a nie kontrolowane na bieżąco, zależnie od jakiegoś kaprysu administracji pozbawiane nagle limitów lub łaskawie obdarowywane. Trzeba - zakończono - obdarzać zaufaniem ludzi, a nie instytucje, i finansować problemy, a nie instytuty.<br> Dzień drugi zaczął się równie pogodnie, co pierwszy, gdyż VIP stwierdził, że i bez Karpińskiego informatyka dała sobie radę, bo sprzedaje komputery Mera