Typ tekstu: Książka
Autor: Jagielski Wojciech
Tytuł: Modlitwa o deszcz
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 2002
na własne oczy widzieli, jak ich mistrz, nie zważając na ból, własnymi rękami wyciągał z głowy odłamki. Ani na chwilę przy tym nie stracił przytomności, a nawet panowania nad sobą. Uczniowie uznali to za cud. Jeden z lekarzy, którzy dbali potem o zdrowie emira, utrzymywał co prawda, że od nieszczęsnej kontuzji Omar zdradzał objawy szaleństwa, a w końcu w ogóle postradał zmysły. Wpadał w depresję i zamykał się na wiele dni w izbie, odmawiając przyjmowania posiłków i widywania kogokolwiek. Miewał też przedziwne wizje, a zdarzało się, że zachowywał się jak małe dziecko - potrafił siedzieć w samochodzie i kręcić kierownicą, warcząc jak
na własne oczy widzieli, jak ich mistrz, nie zważając na ból, własnymi rękami wyciągał z głowy odłamki. Ani na chwilę przy tym nie stracił przytomności, a nawet panowania nad sobą. Uczniowie uznali to za cud. Jeden z lekarzy, którzy dbali potem o zdrowie emira, utrzymywał co prawda, że od nieszczęsnej kontuzji Omar zdradzał objawy szaleństwa, a w końcu w ogóle postradał zmysły. Wpadał w depresję i zamykał się na wiele dni w izbie, odmawiając przyjmowania posiłków i widywania kogokolwiek. Miewał też przedziwne wizje, a zdarzało się, że zachowywał się jak małe dziecko - potrafił siedzieć w samochodzie i kręcić kierownicą, warcząc jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego