Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
od dwóch dni. Już powinnam tu być, a tymczasem mnie nie ma. Skontaktowano się znów z Paryżem i okazało się, że tam mnie też nie ma. Czy przypadkiem skądś nie dzwoniłam?
- Nie wiem - powiedziała Alicja nieco zakłopotana i znacznie bardziej wściekła. - Nasz telefon od trzech dni nie działa. Mój mąż kopał w ogródku i urwał kabel. Był jakiś telefon do mnie do biura, ale akurat mnie nie było. Nie wiem.
Pan Jensen zmartwił się wyraźnie. Medytował przez chwilę, po czym spytał Alicję, gdzie też, jej zdaniem, mogłabym być.
Alicja poprosiła o wyjaśnienie, o co tu w ogóle chodzi. Pan Jensen uprzejmie
od dwóch dni. Już powinnam tu być, a tymczasem mnie nie ma. Skontaktowano się znów z Paryżem i okazało się, że tam mnie też nie ma. Czy przypadkiem skądś nie dzwoniłam?<br>- Nie wiem - powiedziała Alicja nieco zakłopotana i znacznie bardziej wściekła. - Nasz telefon od trzech dni nie działa. Mój mąż kopał w ogródku i urwał kabel. Był jakiś telefon do mnie do biura, ale akurat mnie nie było. Nie wiem.<br>Pan Jensen zmartwił się wyraźnie. Medytował przez chwilę, po czym spytał Alicję, gdzie też, jej zdaniem, mogłabym być.<br>Alicja poprosiła o wyjaśnienie, o co tu w ogóle chodzi. Pan Jensen uprzejmie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego