coraz bliżej.<br>&lt;au&gt;(CYP)&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br>&lt;tit&gt; Tyson na rozdrożu&lt;/&gt;<br><br>(WASZYNGTON) Adwokaci Mike'a Tysona zastanawiają się, czy zgodzić się z orzeczeniem sądu - rok więzienia dla ich klienta - czy ryzykować apelację, która może prowadzić do podwyższenia wyroku. Tyson, który przebywa w areszcie w Maryland, w hrabstwie Montgomery, został skazany w piątek na rok więzienia za kopnięcie jednego mężczyzny i uderzenie innego, po stłuczce samochodowej w dzielnicy podmiejskiej Waszyngtonu, Gaithersburg, w sierpniu ubiegłego roku. Był mistrz świata boksu zawodowego ma celę do swej dyspozycji "ze względu na jego bezpieczeństwo" i nie może występować o zwolnienie za kaucją do czasu wniesienia apelacji, stwierdził prokurator Douglas Gansler. Prokurator uważa