ale te wszystkie, które z nami pracują, to są ubrane, nie mogę powiedzieć, że jakoś super elegancko, że to są jakieś takie współczesne bizneswoman, ale, ale są ubrane normalnie. Są dwie jakieś takie, które się ubierają rzeczywiście jakoś tak... nawet właśnie nie elegancko, ale jakoś tak beznadziejnie. Na przykład czarna koronkowa bluzka w trzydziestostopniowy upał! No, to jest idiotyzm! Nie ma lasek.<br>Ale jeśli już jesteśmy przy banku, to po prostu to, co się tam dzieje, to przechodzi ludzkie pojęcie, naprawdę.</><br><WHO1>- To znaczy?</><br><WHO2>- Ponieważ my tam stawiamy, wiesz, ptaszki przy kontach. To mówiłam ci, jak masz wyciąg <gap> no i jest coś