Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 43
Miejsce wydania: Kraków
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1994
motów, zapamiętałem tylko jedno.
Jak zobaczył półki, mój wzornik - mam ponad 900 wydań na świecie - to powiedział: o, daleko pan zaszedł.
Nie pomagaliśmy, powiada, nawet przeszkadzaliśmy; a po chwili przerwy dodał: trochę.
Wydało mi to się szalenie zabawne.
Potem słyszałem, że jak biedak wyleciał już ze wszystkich posad, to trawę kosił, a kosił trawę po to, żeby zachować zdrowie, a zdrowie chciał zachować, bo liczył, że jego czasy jeszcze wrócą i znów stanie na czele nawy.
Na szczęście do takich rzeczy nie doszło...
Z ministrem kultury Motyką miałem kontakt w Pałacu na Wodzie w Warszawie, jak mi dawał nagrodę.
To było
motów&lt;/&gt;, zapamiętałem tylko jedno.<br>Jak zobaczył półki, mój wzornik - mam ponad 900 wydań na świecie - to powiedział: o, daleko pan zaszedł.<br>Nie pomagaliśmy, powiada, nawet przeszkadzaliśmy; a po chwili przerwy dodał: trochę.<br>Wydało mi to się szalenie zabawne.<br>Potem słyszałem, że jak biedak wyleciał już ze wszystkich posad, to trawę kosił, a kosił trawę po to, żeby zachować zdrowie, a zdrowie chciał zachować, bo liczył, że jego czasy jeszcze wrócą i znów stanie na czele nawy.<br>Na szczęście do takich rzeczy nie doszło...<br>Z ministrem kultury Motyką miałem kontakt w Pałacu na Wodzie w Warszawie, jak mi dawał nagrodę.<br>To było
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego