Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.02 (27)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
kilkanaście minut przed lądowaniem na przylądku Canaveral na Florydzie, prom eksplodował nad Teksasem na wys. 60 km. Wśród jego resztek zachowały się kawałki rozpoznawalne już na pierwszy rzut oka, jak opony czy framugi okien kabiny pilotów. Większość jednak to części, które zidentyfikować mogli tylko specjaliści. W tym szczątki wszystkich siedmiu kosmonautów, którzy zginęli w katastrofie. Znajdowano tylko drobne kawałki ich ciał (np. palec).
Czy kartka papieru mogła przetrwać taką katastrofę? - Szanse wynoszą jeden na milion, ale nie jest to niemożliwe - oceniają wojskowi specjaliści od lotnictwa. - Siła wybuchu była tak duża, że w jakimś miejscu promu mogła się utworzyć wolna przestrzeń. Pod
kilkanaście minut przed lądowaniem na przylądku &lt;name type="place"&gt;Canaveral&lt;/&gt; na &lt;name type="place"&gt;Florydzie&lt;/&gt;, prom eksplodował nad &lt;name type="place"&gt;Teksasem&lt;/&gt; na wys. 60 km. Wśród jego resztek zachowały się kawałki rozpoznawalne już na pierwszy rzut oka, jak opony czy framugi okien kabiny pilotów. Większość jednak to części, które zidentyfikować mogli tylko specjaliści. W tym szczątki wszystkich siedmiu kosmonautów, którzy zginęli w katastrofie. Znajdowano tylko drobne kawałki ich ciał (np. palec).<br>Czy kartka papieru mogła przetrwać taką katastrofę? &lt;q&gt;- Szanse wynoszą jeden na milion, ale nie jest to niemożliwe&lt;/&gt; - oceniają wojskowi specjaliści od lotnictwa. - Siła wybuchu była tak duża, że w jakimś miejscu promu mogła się utworzyć wolna przestrzeń. Pod
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego