Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Głos Koszaliński
Nr: 04.20
Miejsce wydania: Koszalin
Rok wydania: 2002
Rok powstania: 2003
moją skórą. Korzystam więc z ­ tu miła niespodzianka ­ bezpłatnego badania skóry. Pani wkłada mi w rękę metalową rurę, drugą wodzi po mojej twarzy. Świecące lampki wyjawiają całą prawdę o mojej cerze. W sumie źle nie jest, ale mogłoby być lepiej, gdybym używała kosmetyków firmy, której nazwę pani ma wypisaną na koszulce. Stoisko opuszczam z katalogiem kosmetyków pod pachą.



Teraz badanie grubości tkanki tłuszczowej. Na zapleczu stoiska młoda, szczupła i częściowo obnażona pani poddaje się mierzeniu tkanki. Ludzie przystają zaciekawieni. Szczególnie panowie, bo i jest na co popatrzeć. Brak mi odwagi ­ pasuję.
Z pewną nieśmiałością podaję natomiast miłej pani z małym elektronicznym
moją skórą. Korzystam więc z ­ tu miła niespodzianka ­ bezpłatnego badania skóry. Pani wkłada mi w rękę metalową rurę, drugą wodzi po mojej twarzy. Świecące lampki wyjawiają całą prawdę o mojej cerze. W sumie źle nie jest, ale mogłoby być lepiej, gdybym używała kosmetyków firmy, której nazwę pani ma wypisaną na koszulce. Stoisko opuszczam z katalogiem kosmetyków pod pachą. <br><br>&lt;gap&gt;<br><br>Teraz badanie grubości tkanki tłuszczowej. Na zapleczu stoiska młoda, szczupła i częściowo obnażona pani poddaje się mierzeniu tkanki. Ludzie przystają zaciekawieni. Szczególnie panowie, bo i jest na co popatrzeć. Brak mi odwagi ­ pasuję. <br>Z pewną nieśmiałością podaję natomiast miłej pani z małym elektronicznym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego