Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
bez żadnych widocznych znaków znaleźć szlak najlepszy do żeglugi!
Wioski, a raczej małe skupiska kilku domków, które bladymi światełkami zgłaszają swą obecność, trafiają się nie częściej niż co godzinę albo półtorej. Podziwiam technikę zostawiania i zabierania pasażerów w zupełnym mroku tam, gdzie nie ma żadnej przystani, a statek nie ma kotwicy.
Nasza łajba płynie więc w górę rzeki, ale przybliża się znacznie do brzegu, na którym migocą światełka wioski. Mija je i sunie naprzód jeszcze kilkadziesiąt metrów. Wtedy zostaje wyłączony silnik, statek zwalnia, przez kilka sekund wydaje się, że stoi nieruchomo, wreszcie woda zaczyna znosić go w dół. Wówczas sprawny manewr
bez żadnych widocznych znaków znaleźć szlak najlepszy do żeglugi!<br> Wioski, a raczej małe skupiska kilku domków, które bladymi światełkami zgłaszają swą obecność, trafiają się nie częściej niż co godzinę albo półtorej. Podziwiam technikę zostawiania i zabierania pasażerów w zupełnym mroku tam, gdzie nie ma żadnej przystani, a statek nie ma kotwicy.<br> Nasza łajba płynie więc w górę rzeki, ale przybliża się znacznie do brzegu, na którym migocą światełka wioski. Mija je i sunie naprzód jeszcze kilkadziesiąt metrów. Wtedy zostaje wyłączony silnik, statek zwalnia, przez kilka sekund wydaje się, że stoi nieruchomo, wreszcie woda zaczyna znosić go w dół. Wówczas sprawny manewr
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego