Typ tekstu: Książka
Autor: Kowalewska Hanna
Tytuł: Tego lata, w Zawrociu
Rok: 1998
ale inne pokoje zamierzam urządzić nowocześniej i wygodniej.
Kłamała gładko. Cały czas wydawało jej się, że ma przed sobą osobę niczego nieświadomą. Nastawiła samowar. Siedziałyśmy przy kominku, który był oczywiście repliką kominka z Zawrocia. Czułam się nieswojo - przecież dzień wcześniej sama podejmowałam Annę w podobnej scenerii herbatą z samowara i krakersami. Przez chwilę zastanawiałam się nawet, czy Anna jest przy zdrowych zmysłach, ale chłód jej głosu świadczył, że przynajmniej w tej chwili jest absolutnie normalna.
- To miło, że mnie odwiedziłaś. Miałaś zresztą szczęście. Jak widzisz, dom jest jeszcze niezupełnie ukończony i częściej przebywam u rodziców. Dlatego cię nie zapraszałam - powiedziała. Zrozumiałam
ale inne pokoje zamierzam urządzić nowocześniej i wygodniej.<br>Kłamała gładko. Cały czas wydawało jej się, że ma przed sobą osobę niczego nieświadomą. Nastawiła samowar. Siedziałyśmy przy kominku, który był oczywiście repliką kominka z Zawrocia. Czułam się nieswojo - przecież dzień wcześniej sama podejmowałam Annę w podobnej scenerii herbatą z samowara i krakersami. Przez chwilę zastanawiałam się nawet, czy Anna jest przy zdrowych zmysłach, ale chłód jej głosu świadczył, że przynajmniej w tej chwili jest absolutnie normalna.<br>- To miło, że mnie odwiedziłaś. Miałaś zresztą szczęście. Jak widzisz, dom jest jeszcze niezupełnie ukończony i częściej przebywam u rodziców. Dlatego cię nie zapraszałam - powiedziała. Zrozumiałam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego