Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
Rozmawiałaś z nim po francusku, to skąd mam wiedzieć? Powiedziałaś mu, gdzie jest ta forsa?
- A skąd! Właśnie miałam zamiar, ale wstał i poleciał. Nic nie rozumiem.
Diabeł nie podjął tematu. Wycierał filiżanki, nie patrząc na mnie i czekając na coś w napięciu.
Wiedziałam, na co czeka.
- Zachowujesz się jak kretyn - ciągnęłam po chwili z niesmakiem, myśląc równocześnie, że nie ma siły, w tej całej imprezie skazana jestem widać na rolę słodkiej, nie słodkiej, ale w każdym razie idiotki. - Robisz jakieś głupie dowcipy, popadasz w tajemniczość i po co to? Nie lepiej było od razu powiedzieć, że kontaktujesz się z milicją
Rozmawiałaś z nim po francusku, to skąd mam wiedzieć? Powiedziałaś mu, gdzie jest ta forsa?<br>- A skąd! Właśnie miałam zamiar, ale wstał i poleciał. Nic nie rozumiem.<br>Diabeł nie podjął tematu. Wycierał filiżanki, nie patrząc na mnie i czekając na coś w napięciu.<br>Wiedziałam, na co czeka.<br>- Zachowujesz się jak kretyn - ciągnęłam po chwili z niesmakiem, myśląc równocześnie, że nie ma siły, w tej całej imprezie skazana jestem widać na rolę słodkiej, nie słodkiej, ale w każdym razie idiotki. - Robisz jakieś głupie dowcipy, popadasz w tajemniczość i po co to? Nie lepiej było od razu powiedzieć, że kontaktujesz się z milicją
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego