Typ tekstu: Książka
Autor: Ostrowicka Beata
Tytuł: Kraina kolorów - księga intryg
Rok: 1999
i do izby wpłynęło wieczorne, nieco chłodne powietrze, pachnące ziołami z ogródka. Wyplątałam się z suszonych kwiatów i poleciałam za smokiem, który już wyfrunął z izby.
Jeśli pomimo naszych wysiłków On dotarł aż do Hiacynty, to oznacza, że już nigdy się go nie pozbędę. Już zawsze będzie szedł za mną krok w krok. W tym samym momencie coś przyszło mi do głowy.
- Smocurku! Zaczekaj! - wykrzyknęłam. - Co będzie z Hiacyntą?
- Nic - odparł spokojnie. - Ona go nie interesuje.
Reszty już nie słyszałam. Leciałam z powrotem w stronę wioski. Wyobrażałam sobie, że On krzywdzi Hiacyntę, by dowiedzieć się, gdzie jestem.
- Wracaj! To niebezpieczne! - wołał smok lecąc
i do izby wpłynęło wieczorne, nieco chłodne powietrze, pachnące ziołami z ogródka. Wyplątałam się z suszonych kwiatów i poleciałam za smokiem, który już wyfrunął z izby.<br>Jeśli pomimo naszych wysiłków On dotarł aż do Hiacynty, to oznacza, że już nigdy się go nie pozbędę. Już zawsze będzie szedł za mną krok w krok. W tym samym momencie coś przyszło mi do głowy.<br>- Smocurku! Zaczekaj! - wykrzyknęłam. - Co będzie z Hiacyntą?<br>- Nic - odparł spokojnie. - Ona go nie interesuje.<br>Reszty już nie słyszałam. Leciałam z powrotem w stronę wioski. Wyobrażałam sobie, że On krzywdzi Hiacyntę, by dowiedzieć się, gdzie jestem.<br>- Wracaj! To niebezpieczne! - wołał smok lecąc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego