stać się mężem stanu, wynalazcą, diabli wiedzą czym. Całe nowe pokłady ruszyły się w mojej głowie jak lawina.<br><br>&lt;page nr=199&gt;<br><br> JULIUSZ II<br>Czekaj - słyszę jakieś kroki w dolnym korytarzu. Mam tu dziś rendez-vous z królem Hyrkanii...<br> BEZDEKA<br>Co? Hyrkan IV? On żyje?! To przecież mój szkolny kolega. Marzył zawsze o sztucznym królestwie w dawnym stylu.<br> JULIUSZ II<br>I stworzył je. Chyba nie czytasz wcale gazet.<br> Nasłuchuje<br>To on - poznaję jego władczy, potężny chód.<br> Oczekiwanie<br> ELLA<br>Ale czy on jest rzeczywistym, czy też jest czymś w rodzaju Waszej Świątobliwości?<br> JULIUSZ II<br> oburzony<br>W rodzaju!! Zanadto pozwalasz sobie, moja córko.<br> ELLA<br>Teraz nie boję