a atak na Amerykę okazał się straszliwszy i skuteczniejszy, niż myślał. Odwetu Amerykanów zaś i tak się spodziewano.<br>Osama, który nie zamierzał z nimi walczyć, ale przeczekać ich pierwsze uderzenie, zniknął, zanim pierwsze bomby spadły na stolicę talibów, Kandahar. Mówiono, że zaraz po zburzeniu wieżowców na Manhattanie opuścił we wrześniu kryjówkę w górach w pobliżu Kandaharu. Widziano go przez chwilę w Kabulu, gdzie wraz ze swoimi towarzyszami przesiadł się z samochodów terenowych na konie, co wzięto za wskazówkę, że wybierał się gdzieś, gdzie nie prowadzi żadna droga i dokąd dotrzeć można tylko konno lub pieszo.<br>Sądzono, że celem wędrówki saudyjskiego banity