o niebo więcej, niż zaleca Marc Benioff w modnej książce "Compassionate Capitalism", czyli współczujący kapitalizm. Autor chciałby, by firmy poświęcały 1 proc. zysku na cele dobroczynne, a także by sami pracownicy poświęcali działalności charytatywnej 1 proc. opłaconego czasu. Z kolei nie brak sceptyków, którzy podejrzewają, że więcej jest w tym kryptoreklamy dla biznesu niż rzeczywistego poszukiwania "kompasu moralnego w interesach".<br><br>Biznes zresztą nie ma dziś najlepszej prasy. Rozpoczynający się rok będzie w Stanach Zjednoczonych rekordowy pod względem wielkich procesów grubych ryb. W sądzie już jest Andrew Fastow z Enronu ("kreatywna księgowość"), jego szef Kenneth Lay - jeszcze trzy lata temu jeden z