Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 26.12
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
afisz trafiają dwa, trzy jej przedstawienia. Przedstawienie "Kaleka z Inishmaan" w Teatrze Powszechnym zostało nominowane do tegorocznego Feliksa, polskiego teatralnego Oscara. - W odróżnieniu od innych reżyserów swojego pokolenia, takich jak Jarzyna czy Warlikowski, nie próbuje na siłę zaszokować. Nie robi sztuki dla sztuki, treści nie nadrabia formą - ocenia Jacek Wakar, krytyk teatralny. - To głównie dzięki niej w repertuarze pojawiają się współczesne, nie ograne sztuki. - Agnieszka jest wrażliwym i poszukującym twórcą - mówi Władysław Kowalski, reżyser i aktor. - Interesuje ją człowiek z jego słabościami, śmiesznostkami. Podchodzi do niego mądrze, życzliwie. A tylko teatr nastawiony na człowieka może wygrać z efekciarstwem będącym próbą konkurowania
afisz trafiają dwa, trzy jej przedstawienia. Przedstawienie "Kaleka z Inishmaan" w Teatrze Powszechnym zostało nominowane do tegorocznego Feliksa, polskiego teatralnego Oscara. - W odróżnieniu od innych reżyserów swojego pokolenia, takich jak Jarzyna czy Warlikowski, nie próbuje na siłę zaszokować. Nie robi sztuki dla sztuki, treści nie nadrabia formą - ocenia Jacek Wakar, krytyk teatralny. - To głównie dzięki niej w repertuarze pojawiają się współczesne, nie ograne sztuki. - Agnieszka jest wrażliwym i poszukującym twórcą - mówi Władysław Kowalski, reżyser i aktor. - Interesuje ją człowiek z jego słabościami, śmiesznostkami. Podchodzi do niego mądrze, życzliwie. A tylko teatr nastawiony na człowieka może wygrać z efekciarstwem będącym próbą konkurowania
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego