daleka stłoczone gęsto w kotlince trójkątne szyby, skąd niósł się zmieszany z wonią lasu i żywicy mdły odór ropy.<br><page nr=28> Pod samym szczytem wzgórza, okrążywszy ścianę gęstego podszycia, zatrzymaliśmy się.<br>Ojciec przywiązał Rajkę do świerczka i kazał mi czekać.<br>Zabrał łopatkę i poszedł nieco dalej.<br>Widziałem przez rzadkie tu drzewa, jak krząta się po dużej polanie.<br>W samym jej środku, nad wykopem mgliście bielejącym, stały okrakiem trzy złączone w górze słupy.<br>Usłyszałem, gdyż było to blisko, że zaklął.<br>Cofnął się na brzeg polany, pod najgrubszą, osobno stojącą jodłę.<br>Spojrzał w niebo i zrozumiałem, że wypatruje Gwiazdy Polarnej.<br>Po czym zaczął iść prosto, wciąż