Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Czcibor-Piotrowski
Tytuł: Cud w Esfahanie
Rok: 2001
ciszy, i spotykałem się z nią wtedy w wyobraźni, i oboje czuliśmy się tak cudownie i swobodnie, jakbyśmy znaleźli się w świecie, gdzie nie obowiązują surowe zasady i zakazy, gdzie wszystko jest możliwe i dozwolone,
i wywołałem znów z pamięci tamtą wycieczkę rowerową i to, co widziałem tam, wśród różanych krzewów, i wiedziałem na pewno, że żadna inna dziewczyna nie odważyłaby się odłączyć od jadącej kolumny i spotkać się ze mną tylko we dwoje, i pozwolić mi wrócić w krąg przeżyć i doznań tu zastrzeżonych, niedostępnych, zakazanych pod groźbą wiecznego potępienia, surowych kar i mąk piekielnych,
i zastanawiałem się, skąd te
ciszy, i spotykałem się z nią wtedy w wyobraźni, i oboje czuliśmy się tak cudownie i swobodnie, jakbyśmy znaleźli się w świecie, gdzie nie obowiązują surowe zasady i zakazy, gdzie wszystko jest możliwe i dozwolone,<br>i wywołałem znów z pamięci tamtą wycieczkę rowerową i to, co widziałem tam, wśród różanych krzewów, i wiedziałem na pewno, że żadna inna dziewczyna nie odważyłaby się odłączyć od jadącej kolumny i spotkać się ze mną tylko we dwoje, i pozwolić mi wrócić w krąg przeżyć i doznań tu zastrzeżonych, niedostępnych, zakazanych pod groźbą wiecznego potępienia, surowych kar i mąk piekielnych,<br>i zastanawiałem się, skąd te
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego