pan powie szczerze, papie Woźniak zaczął kapitan - czego szukał pan wczoraj, a właściwie <page nr= 150><br>dzisiaj w nocy w pokoju Skowrońskiego?<br>Woźniak zacinając się zaczął jeszcze raz opowiadać o pomyłkach, swojej i recepcjonistki.<br>- Przecież mieliśmy rozmawiać szczerze - przerwał mu kapitan - więc czego pan szukał? Pieniędzy?<br>Był ciekaw reakcji chłopaka. Obrazi się, zacznie krzyczeć, wyjdzie? Ale nic takiego się nie stało.<br>- Pan wie, tak jak wszyscy - powiedział ze smutkiem - że w porównaniu z tymi innymi jestem żebrak, że jeżdżę na nie opłaconym wozie, że nie stać mnie na dodatkowe wyposażenie. Ale to nie znaczy, że jestem złodziejem.<br>- Tak, to by raczej świadczyło, że pan