Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
na nią żadnej uwagi. Wtedy ona zaczynała wodzić za nim oczyma i w końcu narzucać mu się głosem i całą sobą, bezwstydnie, bez względu na to, że osoby postronne patrzą, że nawet kawiarka Olga śmieje się z niej. W takich chwilach Roman dostrzegał w jej oczach nieposkromioną złość - zdawała się krzyczeć: "Dlaczego mnie z n o w u nie kochasz!?" Usunąwszy się sprzed lustra, postanowił do końca dzisiejszej pracy nie spojrzeć ani razu na Helę, a wieczór o ósmej nie czekać na nią pod "Fredreum". Odebrał od gościa zamówienie i przyszedł do bufetu.
- Herbata raz! Trzy deserowe! - zamówił patrząc na pannę
na nią żadnej uwagi. Wtedy ona zaczynała wodzić za nim oczyma i w końcu narzucać mu się głosem i całą sobą, bezwstydnie, bez względu na to, że osoby postronne patrzą, że nawet kawiarka Olga śmieje się z niej. W takich chwilach Roman dostrzegał w jej oczach nieposkromioną złość - zdawała się krzyczeć: "Dlaczego mnie z n o w u nie kochasz!?" Usunąwszy się sprzed lustra, postanowił do końca dzisiejszej pracy nie spojrzeć ani razu na Helę, a wieczór o ósmej nie czekać na nią pod "Fredreum". Odebrał od gościa zamówienie i przyszedł do bufetu.<br>- Herbata raz! Trzy deserowe! - zamówił patrząc na pannę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego