bała. Kto się boi, ten krzywo widzi.<br>- Mamusia bardzo chciała mieć kontakt z ludźmi. Ja wiem, że bardzo chciała. Ale jakoś - nie umiała...<br>- Orelka, ty też tego bardzo chcesz. Ale chcieć to jeszcze mało. Trzeba coś zrobić.<br>- Co zrobić?<br>- Ciągle do ludzi wychodzić. Niczego się nie bać. Najgorsza dla ciebie krzywda będzie, jak się odgrodzisz od innych. Tyle ci powiem.<br>- Babciu, babciu, co ty mi tu mówisz, ja przecież całe życie wychodzę do ludzi, ja wciąż ręce wyciągam, ja chcę, żeby mnie kochali, a oni... nie kochają<br>- No to ty ich kochaj, Orelka. Ty ich kochaj. Zobaczysz, jak cię będą potrzebowali