Typ tekstu: Książka
Autor: Janicka Bożena, Janda Krystyna
Tytuł: Gwiazdy mają czerwone pazury
Rok: 1998
była dla mnie najważniejszym człowiekiem, a spotkanie jej należało niewątpliwie do nieszczęśliwszych w moim życiu.
Piszę "po moich", bo byłam zawsze Ja i Ona później moje dziecko. Mężowie, rodzina, przyjaciele, znajomi, byli w jej oczach zawsze wrogami. Była Ona i Ja, ona mnie broniła, uważając, że wszyscy poza nią mnie krzywdzą i chcą mnie wykorzystać.
Mówiłam zawsze do niej: - Pani Honorato; ona zawsze do mnie - ty i do wszystkich moich znajomych. O moich mężach mówiła "Ón". Wchodziłam do domu i od razu dostawałam poufną informację szeptem... Ón śpi, Ónego nima, Ón ma gościa, ... "Ón" - wróg, obcy, zagrożenie. W jej chłopskiej mentalności
była dla mnie najważniejszym człowiekiem, a spotkanie jej należało niewątpliwie do nieszczęśliwszych w moim życiu.<br>Piszę "po moich", bo byłam zawsze Ja i Ona później moje dziecko. Mężowie, rodzina, przyjaciele, znajomi, byli w jej oczach zawsze wrogami. Była Ona i Ja, ona mnie broniła, uważając, że wszyscy poza nią mnie krzywdzą i chcą mnie wykorzystać.<br>Mówiłam zawsze do niej: - Pani Honorato; ona zawsze do mnie - ty i do wszystkich moich znajomych. O moich mężach mówiła "Ón". Wchodziłam do domu i od razu dostawałam poufną informację szeptem... Ón śpi, Ónego nima, Ón ma gościa, ... "Ón" - wróg, obcy, zagrożenie. W jej chłopskiej mentalności
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego