Typ tekstu: Książka
Autor: Praszyński Roman
Tytuł: Jajojad
Rok: 1997
miesza się w nasze ziemskie sprawy.
- Szkoda, cholernie potrzebujemy cudu.
- Z czym przychodzisz do świątyni?
- Najchętniej bym się pomodlił, ale na razie zadam księdzu parę pytań.
- Czy to przesłuchanie?
- Prośba o radę.
- Mów zatem.
- Zginął człowiek pod kościelnym murem. Czy ktokolwiek coś widział?
- Modliliśmy się za tego nieszczęśnika.
- Rozumiem, że ksiądz martwi się o duszę. Ale ja muszę zająć się jego doczesnymi szczątkami.
- Człowiek jest bezradny, gdy Zły wyciąga pazury.
- Potrzebuję świadków.
Ksiądz podciągnął sutannę.
- Gdy odwracamy się od światła, z mroku wypełzają demony.
- To nie duchy mordują.
- Zły przybiera różne postacie.
Handler westchnął niecierpliwie.
- Czuję się jak bokser z zawiązanymi
miesza się w nasze ziemskie sprawy.<br>- Szkoda, cholernie potrzebujemy cudu.<br>- Z czym przychodzisz do świątyni?<br>- Najchętniej bym się pomodlił, ale na razie zadam księdzu parę pytań.<br>- Czy to przesłuchanie?<br>- Prośba o radę.<br>- Mów zatem.<br>- Zginął człowiek pod kościelnym murem. Czy ktokolwiek coś widział?<br>- Modliliśmy się za tego nieszczęśnika.<br>- Rozumiem, że ksiądz martwi się o duszę. Ale ja muszę zająć się jego doczesnymi szczątkami.<br>- Człowiek jest bezradny, gdy Zły wyciąga pazury.<br>- Potrzebuję świadków.<br>Ksiądz podciągnął sutannę.<br>- Gdy odwracamy się od światła, z mroku wypełzają demony.<br>- To nie duchy mordują.<br>- Zły przybiera różne postacie.<br>Handler westchnął niecierpliwie.<br>- Czuję się jak bokser z zawiązanymi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego