Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fronda
Nr: 8
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
Jeszcze niedawno było tak, że jak wydawałeś książkę, to zakładałeś, że będzie miała ona czytelników. Teraz już nie możesz tego założyć, bo nie ma tych czytelników, trzeba ich sobie dopiero wychować. Mnie ludzie we wspólnocie bez przerwy pytają, co czytać. Dziś nie jest problem, jak chcą tradycjonaliści, książek zakazanych, ale książek nakazanych. Przecież całej kultury nie zabronimy. Poza tym dzisiaj ginie książka jako forma przekazu, bo ona zakłada pewną kulturę. Dzisiaj trzeba nie pisać książki, ale wychowywać uczniów. A uczniów kształtuje się przez bycie z nimi, mówienie, słuchanie, dyskusję. Tak się buduje relacja mistrz - uczeń. Dopiero potem można pisać, ale nie
Jeszcze niedawno było tak, że jak wydawałeś książkę, to zakładałeś, że będzie miała ona czytelników. Teraz już nie możesz tego założyć, bo nie ma tych czytelników, trzeba ich sobie dopiero wychować. Mnie ludzie we wspólnocie bez przerwy pytają, co czytać. Dziś nie jest problem, jak chcą tradycjonaliści, książek zakazanych, ale książek nakazanych. Przecież całej kultury nie zabronimy. Poza tym dzisiaj ginie książka jako forma przekazu, bo ona zakłada pewną kulturę. Dzisiaj trzeba nie pisać książki, ale wychowywać uczniów. A uczniów kształtuje się przez bycie z nimi, mówienie, słuchanie, dyskusję. Tak się buduje relacja mistrz - uczeń. Dopiero potem można pisać, ale nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego