uważa, że wojna jest do wygrania... Dobry McNamara przemawiał na niezliczonych konferencjach na temat przyrostu demograficznego, zły McNamara wybierał cele do bombardowania - pisze Halberstam. Przez długi czas jedyne, co obaj McNamarowie mieli wspólnego, to zgoda, aby nie mówić publicznie o Wietnamie. Wreszcie zły McNamara dał dobremu McNamarze zgodę na napisanie książki, ale dobry McNamara tak jest nadal skrępowany i zablokowany emocjonalnie, tak skrępowany postępowaniem złego McNamary, że nie czuje się swobodny w pisaniu". Gdyby McNamara zebrał się na odwagę i 25 lat temu powiedział głośno, co myśli, przeszedłby do historii jako ten, kto przyczynił się do zakończenia wojny, która po jego