Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
wiekach rosyjskich wpływów trudno jest nawet skodyfikować czysty białoruski. Lud posługuje się często "trasanką" - mieszaniną rosyjskiego i białoruskiego. W rejonach przygranicznych po obu stronach granicy mówi się podobnie. W Mohylewskiem jest to białoruski, a zaraz za Dnieprem, w Smoleńskiem - gwara rosyjskiego. Tej granicy nie było przez dwieście lat - akurat okres kształtowania się współczesnych pojęć państwa i narodu.

Jeśli dodać mieszkających od pokoleń na Białorusi Rosjan, Polaków, którzy nie wyjeżdżając znaleźli się za granicą Polski w Związku Radzieckim i nauczyli rosyjskiego - trudno się dziwić, że język ten dominuje na Białorusi i zgoda na jego równorzędność w życiu publicznym nie musi być wcale narodową
wiekach rosyjskich wpływów trudno jest nawet skodyfikować czysty białoruski. Lud posługuje się często &lt;orig&gt;"trasanką"&lt;/&gt; - mieszaniną rosyjskiego i białoruskiego. W rejonach przygranicznych po obu stronach granicy mówi się podobnie. W Mohylewskiem jest to białoruski, a zaraz za Dnieprem, w Smoleńskiem - gwara rosyjskiego. Tej granicy nie było przez dwieście lat - akurat okres kształtowania się współczesnych pojęć państwa i narodu.<br><br> Jeśli dodać mieszkających od pokoleń na Białorusi Rosjan, Polaków, którzy nie wyjeżdżając znaleźli się za granicą Polski w Związku Radzieckim i nauczyli rosyjskiego - trudno się dziwić, że język ten dominuje na Białorusi i zgoda na jego równorzędność w życiu publicznym nie musi być wcale narodową
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego