Typ tekstu: Książka
Autor: Samson Hanna
Tytuł: Pułapka na motyla
Rok: 2000
o drzwi, przywiera do nich plecami, nasłuchuje, kroki oddalają się, oddycha z ulgą, odkłada torbę, zdejmuje płaszcz, starannie wiesza go na wieszaku i rozprostowuje wszystkie załamania.

Brała prysznic po porannym bieganiu, kiedy ktoś zasłonił jej oczy. Krzyknęła przerażona, a wtedy zamknął jej usta ustami i poczuła jego zapach, cedr, opium, kto wie, co jeszcze, zapach eleganckiego mężczyzny, którego kocha nad życie. Przytuliła się do niego i poczuła jego mokre ubranie. Stali w strugach wody i śmiali się radośnie, ona naga, on w spodniach i koszuli, nie zdążył zdjąć, bał się, że zakręci wodę, wtedy nie udałoby mu się jej zaskoczyć, zdjął tylko marynarkę
o drzwi, przywiera do nich plecami, nasłuchuje, kroki oddalają się, oddycha z ulgą, odkłada torbę, zdejmuje płaszcz, starannie wiesza go na wieszaku i rozprostowuje wszystkie załamania. <br><br>Brała prysznic po porannym bieganiu, kiedy ktoś zasłonił jej oczy. Krzyknęła przerażona, a wtedy zamknął jej usta ustami i poczuła jego zapach, cedr, opium, kto wie, co jeszcze, zapach eleganckiego mężczyzny, którego kocha nad życie. Przytuliła się do niego i poczuła jego mokre ubranie. Stali w strugach wody i śmiali się radośnie, ona naga, on w spodniach i koszuli, nie zdążył zdjąć, bał się, że zakręci wodę, wtedy nie udałoby mu się jej zaskoczyć, zdjął tylko marynarkę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego