czegoś. Przykład pierwszy można od biedy zrozumieć, tym bardziej w perspektywie kartezjanizmu. Z innych partii Medytacji wiemy, że rozum jest dla autora władzą przedstawiania przedmiotu, natomiast wola czynnikiem aktywnym, odpowiedzialnym za twierdzenie lub przeczenie w sądach. Można oczywiście wysunąć tutaj zastrzeżenia. Ponieważ jednak każdy człowiek spotyka się niekiedy z sądami, które są zwykłym kłamstwem, łatwo zgodzić się, że leży w zakresie woli człowieka wydać taki lub inny sąd. Drugi przykład mówi jednak coś więcej: pójść za czymś - unikać czegoś. Rozważmy to bliżej. Przecież, aby pójść za czymś (resp. unikać czegoś, co się ku nam zbliża), trzeba nie tylko mieć "dobrą wolę", ale