Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Morze
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1925
to nietylko zagadnienie żywotne, lecz zarazem i zagadnienie szerokie, daleko szersze, niż się to na pozór wydaje.
To nie tylko Gdańsk i Gdynia - to cały Bałtyk, to wynikający z układu sił politycznych nad tem morzem, stosunek nasz do wszystkich państw i narodów nadmorskich.
W tym wielkim konglomeracie zagadnień politycznych, ciążących ku Bałtykowi, a którym przedewszystkiem na imię: Anglja, Niemcy i Rosja, Polska dotychczas niema swojego miejsca. Nikt na nią nie zważa. Nikt nie uznaje jej za państwo nadmorskie.
I nie może być inaczej, bo wykrojony jakby z żywego ciała naszego półksiężyc, w postaci Prus Wschodnich, oddziela Polskę na znacznej przestrzeni, pomiędzy
to nietylko zagadnienie żywotne, lecz zarazem i zagadnienie szerokie, daleko szersze, niż się to na pozór wydaje.<br>To nie tylko Gdańsk i Gdynia - to cały Bałtyk, to wynikający z układu sił politycznych nad tem morzem, stosunek nasz do wszystkich państw i narodów nadmorskich.<br>W tym wielkim konglomeracie zagadnień politycznych, ciążących ku Bałtykowi, a którym przedewszystkiem na imię: Anglja, Niemcy i Rosja, Polska dotychczas niema swojego miejsca. Nikt na nią nie zważa. Nikt nie uznaje jej za państwo nadmorskie.<br>I nie może być inaczej, bo wykrojony jakby z żywego ciała naszego półksiężyc, w postaci Prus Wschodnich, oddziela Polskę na znacznej przestrzeni, pomiędzy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego