Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
patrzeć, i wyraźnie czułam, jak w środku narasta mi gwałtowna furia. W takim stroju mnie zawieźć do Brazylii, o chamy niemyte!!!
- O, pardon, mademoiselle, prosimy o wybaczenie - wrzasnął tłusty i już po chwili, bulgocąc niczym garnek z ukropem, przeszłam po matach słomianych do co prawda oszklonej, ale przynajmniej zadaszonej części kubistycznych konstrukcji. Maty w błyskawicznym tempie donieśli jacyś faceci, którzy pojawili się na tarasiku w chwili naszego wylądowania.
W środku natychmiast zrobiło się chłodniej, klimatyzacja działała widocznie jak w Pałacu Kultury. Zostałam doprowadzona prosto do przeznaczonych mi aparatamentów. W głowie mignęła mi mglista myśl, że coś takiego nawet na kapitalistycznych filmach
patrzeć, i wyraźnie czułam, jak w środku narasta mi gwałtowna furia. W takim stroju mnie zawieźć do Brazylii, o chamy niemyte!!!<br>- O, pardon, mademoiselle, prosimy o wybaczenie - wrzasnął tłusty i już po chwili, bulgocąc niczym garnek z ukropem, przeszłam po matach słomianych do co prawda oszklonej, ale przynajmniej zadaszonej części kubistycznych konstrukcji. Maty w błyskawicznym tempie donieśli jacyś faceci, którzy pojawili się na tarasiku w chwili naszego wylądowania.<br>W środku natychmiast zrobiło się chłodniej, klimatyzacja działała widocznie jak w Pałacu Kultury. Zostałam doprowadzona prosto do przeznaczonych mi aparatamentów. W głowie mignęła mi mglista myśl, że coś takiego nawet na kapitalistycznych filmach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego