Typ tekstu: Książka
Autor: Dymna Anna, Baniewicz Elżbieta
Tytuł: Ona to ja
Rok: 1997
bardzo się tego boi. Pogadałyśmy jeszcze chwilę i każda poszła w swoją stronę.
W domu masa pracy, dzień wcześniej przenieśli meble i rzeczy do pracowni Wiesia, ponieważ postanowili wymalować pokój z kominkiem. Telewizor, pierwszy w życiu, kupiony za jej honorarium w niemieckim filmie, wmontowany był w ścianę, ekranem odwrócony do kuchni, tyłem w stronę pracowni. Na tamte czasy supermaszyna, kolorowy, z wielkim ekranem, radziecki. Chwilę po jej telefonie nastąpiła implozja, potem eksplozja. Na szczęście mąż w łazience odkręcał krany, i to go uratowało. Gdy słysząc huk wybiegł z łazienki, tylko odłamek kineskopu drasnął go w szyję i zapalił szlafrok. Biegła do
bardzo się tego boi. Pogadałyśmy jeszcze chwilę i każda poszła w swoją stronę. <br>W domu masa pracy, dzień wcześniej przenieśli meble i rzeczy do pracowni Wiesia, ponieważ postanowili wymalować pokój z kominkiem. Telewizor, pierwszy w życiu, kupiony za jej honorarium w niemieckim filmie, wmontowany był w ścianę, ekranem odwrócony do kuchni, tyłem w stronę pracowni. Na tamte czasy supermaszyna, kolorowy, z wielkim ekranem, radziecki. Chwilę po jej telefonie nastąpiła implozja, potem eksplozja. Na szczęście mąż w łazience odkręcał krany, i to go uratowało. Gdy słysząc huk wybiegł z łazienki, tylko odłamek kineskopu drasnął go w szyję i zapalił szlafrok. Biegła do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego