Typ tekstu: Książka
Autor: Gomulicki Leon
Tytuł: Odwiedziny Galileusza
Rok: 1986
kończąc na zainteresowaniach wyrostka.
Wtedy wiedziałem o nim tyle, co podpowiadały książki astronomię popularyzujące: że odkrył Księżyc. Wprawdzie Księżyc rozświetlał noce od wieków, od trzeciego dnia stworzenia świata. Ale zanim Galileusz skierował na niebo swoją czarodziejską lunetę, Księżyc był srebrną tarczą, odbijającą obraz Ziemi. To on zamienił płaską tacę w kulę i wykrył na niej góry. A więc jest odkrywcą Księżyca.
Wiedząc to szukałem jego nazwiska na mapie srebrnego globu. Na próżno. Każdy krater, każda szczelinka górska pejzażu księżycowego zostały ochrzczone czyimś nazwiskiem. Setki imion upstrzyły oglądaną z Ziemi połowę naszego satelity - jedynaka. Były wśród nich nazwiska zasłużone i ogólnie znane
kończąc na zainteresowaniach wyrostka.<br>Wtedy wiedziałem o nim tyle, co podpowiadały książki astronomię popularyzujące: że odkrył Księżyc. Wprawdzie Księżyc rozświetlał noce od wieków, od trzeciego dnia stworzenia świata. Ale zanim Galileusz skierował na niebo swoją czarodziejską lunetę, Księżyc był srebrną tarczą, odbijającą obraz Ziemi. To on zamienił płaską tacę w kulę i wykrył na niej góry. A więc jest odkrywcą Księżyca.<br>Wiedząc to szukałem jego nazwiska na mapie srebrnego globu. Na próżno. Każdy krater, każda szczelinka górska pejzażu księżycowego zostały ochrzczone czyimś nazwiskiem. Setki imion upstrzyły oglądaną z Ziemi połowę naszego satelity - jedynaka. Były wśród nich nazwiska zasłużone i ogólnie znane
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego