zaprosił Kraśko wiceministra kultury pana Rybickiego i uwaga: swojego szefa, prezesa telewizji, pana Kwiatkowskiego, wpisując się w "<q>nową świecką tradycję</>", zapoczątkowaną przez "<name type="tit">Gazetę Wyborczą</>", przeprowadzania wywiadów ze swoimi przełożonymi. Panowie od początku do końca programu stali jak "<q>na słońcach swych przeciwnych bogi</>". Kraśko im nie przeszkadzał. <br>Minister Rybicki twierdził, że kultura jest marginalnie obecna w telewizji publicznej i infantylizowana przez programy jej poświęcone, a prezes Kwiatkowski uważał, że jest dokładnie odwrotnie - w telewizji kultury w bród, mało tego, to telewizja według prezesa inicjuje fakty kulturowe, np. prof. Gross napisał o mordzie w Jedwabnem z inspiracji polskiej telewizji publicznej.<br>Piotr Kraśko - autor