poważnym ma strach, po prostu boi się usiąść i zacząć. Tak myśli Lucjan i pociesza się, że jak będzie starszy, to może zmądrzeje i weźmie się za normalną pracę, tak jak większość ludzi.<br>Kazio Wermel wita Lucjana; w całej swej postaci ma patos, a w oczach jego błyszczy kultura, odwieczna kultura Żydów. Zaśmiewając się, opowiada o nędzy, jaka go obecnie trapi. Mieszka gdzieś na Rybakach: siedem osób w jednym pokoju.<br>- Jest tam młody ślusarz, który zatruwa życie małżeństwu. Ci dwoje niedawno się pobrali i urządzają takie hałasy po nocach, że spać nie można - zupełnie jak koty. <page nr=16> No, ślusarz ma rację, nie