wakacji nie wyjadą z miasta. Oznacza to, że dla wielu, mniej zamożnych dzieciaków, jedyną wakacyjną atrakcją będą podwórkowe zabawy. - Na zgłoszenia dyrektorów szkół czekamy tylko do 20 czerwca - mówi Ewa Szczęch, dyrektor Wydziału Oświaty. - Nasz wydział zapewnia dotacje na opłacenie wychowawców. Jest również w stanie przeznaczyć niewielkie sumy na cele kulturalno-oświatowe, na przykład bilety do kin, na baseny, wystawy. Niestety, szkoły się nie zgłaszają. Być może ten brak zainteresowania spowodowany jest przekształcaniem części szkół, które do tej pory organizowały wypoczynek w mieście podczas wakacji, na gimnazja, a w kilku placówkach zmieniają się dyrektorzy. Stawka żywieniowa, czyli jeden dzień na półkolonii