Typ tekstu: Książka
Autor: Kabatc Eugeniusz
Tytuł: Vinum sacrum et profanum
Rok: 2003
tak pięknie pisał Jan Kochanowski (Pod lipą), winem wszakże nie gardząc. Przeciwnie, wynosząc je wysoko, jak na kształconego w winnej Italii przystało: "Wino łagodne - dobrej myśli naczynie" (według Psalmu 103, 15). Więc kto pijał Węgrzyny czy włoskie Falerny, dopominał się tego nawet w pieśni:



Nadużyć było wiele, ale i przykładów kupieckiej rzetelności nie brakowało. Zwłaszcza przy długim transporcie wino narażone było na różne manipulacje. Wprawdzie z węgiersko-słowackich Koszyc do Krakowa nie było daleko, ale te węgierskie wina, które do Koszyc docierały z madziarskiej Budy, odbywały nieraz drogę o wiele dłuższą, bo do Budy spływały także wina bałkańskie. Przy wielotygodniowym nieraz
tak pięknie pisał Jan Kochanowski (Pod lipą), winem wszakże nie gardząc. Przeciwnie, wynosząc je wysoko, jak na kształconego w winnej Italii przystało: "Wino łagodne - dobrej myśli naczynie" (według Psalmu 103, 15). Więc kto pijał Węgrzyny czy włoskie Falerny, dopominał się tego nawet w pieśni:<br><br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br><br> Nadużyć było wiele, ale i przykładów kupieckiej rzetelności nie brakowało. Zwłaszcza przy długim transporcie wino narażone było na różne manipulacje. Wprawdzie z węgiersko-słowackich Koszyc do Krakowa nie było daleko, ale te węgierskie wina, które do Koszyc docierały z madziarskiej Budy, odbywały nieraz drogę o wiele dłuższą, bo do Budy spływały także wina bałkańskie. Przy wielotygodniowym nieraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego