nim w ciągu ostatniej godziny.<br> Lecz prof. Mmaa wciąż nie było widać.<br> To nie mogło nie irytować prof. Ducha, który zjawił się w audytorium przede wszystkim z kurtuazji. Kto wie, czy za miesiąc, na przykład, wykładu inauguracyjnego nie będzie miał właśnie prof. Duch i czy prof. Mmaa nie przyjdzie z kurtuazji na wykład prof. Ducha?<br> Obok katedry, w wylustrowanym kręgu posadzki, wystawiony był szereg eksponatów, przywiezionych przez inż. Lukullusa Savarina i dra Ćwierciakiewicza z wyprawy na osiedle <hi rend="spaced">homo</>. Nie wolno było oczywiście eksponatów tych smakować, ale można je było do woli wąchać, dotykać antenkami, opromieniowywać własnym ciepłem, rejestrując równocześnie jego odbicie