Typ tekstu: Książka
Autor: Anonimus Andrzej
Tytuł: Nie nadaje się, przecież to jeszcze szczeniak 1
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
słuchacze na jakiś czas zupełnie oniemieli i właśnie ten brak braw stanowił największe brawa. a na zakończenie morał, że skrzypce są naprawdę niezwykłym instrumentem i przy żadnym innym taki efekt i stopień zachwytu nie mógłby się zdarzyć. Tym razem jednak jakoś odpuściła tą historią, do fortepianu usiadła zaraz jedna z kuzynek, a potem goście zaczęli się już żegnać, woleli wyjechać za widna. Żegnanie trwało dość długo, jak zwykle na koniec i gospodarze i goście przypomnieli sobie jeszcze różne rzeczy o których jakoś nie było okazji jeszcze pomówić i rozmowa nagle się bardzo ożywiła, ale definitywnie przerwało ją oznajmienie - Jaśnie Państwo, konie
słuchacze na jakiś czas zupełnie oniemieli i właśnie ten brak braw stanowił największe brawa. a na zakończenie morał, że skrzypce są naprawdę niezwykłym instrumentem i przy żadnym innym taki efekt i stopień zachwytu nie mógłby się zdarzyć. Tym razem jednak jakoś odpuściła tą historią, do fortepianu usiadła zaraz jedna z kuzynek, a potem goście zaczęli się już żegnać, woleli wyjechać za widna. Żegnanie trwało dość długo, jak zwykle na koniec i gospodarze i goście przypomnieli sobie jeszcze różne rzeczy o których jakoś nie było okazji jeszcze pomówić i rozmowa nagle się bardzo ożywiła, ale definitywnie przerwało ją oznajmienie - Jaśnie Państwo, konie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego