Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 01.16 (3)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
głowami drobnego biznesu, prywatnych fundacji czy zwykłych właścicieli domów. Słonia i tak to nie boli, a polityczna troska o uczciwość niejeden biznes zdławiła i niejedną kieszeń urzędniczą wypchała.
Nikt nie będzie się zastanawiał nad powodzeniem imponujących rezydencji polityków, które wyrosły na skromnych dietach poselskich ("Jak mieszkają politycy"). Nikt nie będzie kwestionował ich prawa do prywatności. Cała para pójdzie w nowe druczki, kontrole skarbowe i jeszcze bardziej przewlekłe procedury biurokratyczne, a dziennikarzy, co zbliżą się z kamerą do murów podwarszawskich pałaców, politycy postraszą sądami. Nie wiedzieć gdzie, nie wiedzieć jak, ale władza krzepi.
I to nie jest jakaś tam przejściowa niedoskonałość raczkującej
głowami drobnego biznesu, prywatnych fundacji czy zwykłych właścicieli domów. Słonia i tak to nie boli, a polityczna troska o uczciwość niejeden biznes zdławiła i niejedną kieszeń urzędniczą wypchała.<br>Nikt nie będzie się zastanawiał nad powodzeniem imponujących rezydencji polityków, które wyrosły na skromnych dietach poselskich ("Jak mieszkają politycy"). Nikt nie będzie kwestionował ich prawa do prywatności. Cała para pójdzie w nowe druczki, kontrole skarbowe i jeszcze bardziej przewlekłe procedury biurokratyczne, a dziennikarzy, co zbliżą się z kamerą do murów podwarszawskich pałaców, politycy postraszą sądami. Nie wiedzieć gdzie, nie wiedzieć jak, ale władza krzepi.<br>I to nie jest jakaś tam przejściowa niedoskonałość raczkującej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego