Typ tekstu: Książka
Autor: Konwicki Tadeusz
Tytuł: Dziura w niebie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1959
niezłe. Ale co dalej? Jak tu wprowadzić serce i te inne sprawy? Polek, spocony i wybity ze snu, nie rezygnuje jednak.
Ty jesteś jak polny kwiat... Rym do "kwiat"? Rym do "kwiat"? Boże, co za męka: kat, zad, szmat, świat... "Świat", tak, tylko to. A więc:
Ty jesteś jak polny kwiat,
Kocha ciebie cały świat...
Powtarza rozpaczliwie w myślach ten subtelny dwuwiersz i czuje, że to już absolutny kres jego poetyckich możliwości. Jeszcze się gdzieś tam kołacze i "maj", i "noc", i "miłość gorąca", i "tęsknota gryząca", lecz Polek wie, iż nie dadzą mu się one powiązać w zwrotki, umkną surowym
niezłe. Ale co dalej? Jak tu wprowadzić serce i te inne sprawy? Polek, spocony i wybity ze snu, nie rezygnuje jednak.<br>Ty jesteś jak polny kwiat... Rym do "kwiat"? Rym do "kwiat"? Boże, co za męka: kat, zad, szmat, świat... "Świat", tak, tylko to. A więc:<br>Ty jesteś jak polny kwiat,<br>Kocha ciebie cały świat...<br>Powtarza rozpaczliwie w myślach ten subtelny dwuwiersz i czuje, że to już absolutny kres jego poetyckich możliwości. Jeszcze się gdzieś tam kołacze i "maj", i "noc", i "miłość gorąca", i "tęsknota gryząca", lecz Polek wie, iż nie dadzą mu się one powiązać w zwrotki, umkną surowym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego