Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o lekarzu,o ogrodzie,o kwiatach
Rok powstania: 2000
pieniądze, o ta co tu była, ta moja psiapsiółka, ta sąsiadka, to takie futerko od niej odkupiłam, dla któregoś z dzieci, no, to tyle powiedziała, ale głupio mi było, bo, bo chciałam kupić, już mówię, to, muszę pani powiedzieć, że nowe by taniej mnie kosztowały, ile ona, a ona żadnego kwiatka nie kupiła, nikt mi nie dał żadnego ciucha, nawet używanego, darmo, to, to chodziłam do niej, bo mówi, że zakupiła, że ma, to kochana, to płaciłam grube pieniądze płaciłam ...
Ta to ma sukieneczkę przewiewną...
Ja to bym takiej nie założyła bo ja się tak młodzieżowo nie czuję, ja już staro
pieniądze, o ta co tu była, ta moja &lt;orig&gt;psiapsiółka&lt;/&gt;, ta sąsiadka, to takie futerko od niej odkupiłam, dla któregoś z dzieci, no, to tyle powiedziała, ale głupio mi było, bo, bo chciałam kupić, już mówię, to, muszę pani powiedzieć, że nowe by taniej mnie kosztowały, ile ona, a ona żadnego kwiatka nie kupiła, &lt;gap&gt; nikt mi nie dał żadnego ciucha, nawet używanego, darmo, to, to chodziłam do niej, bo mówi, że zakupiła, że ma, to kochana, to płaciłam grube pieniądze płaciłam&lt;/&gt; ...<br>&lt;who2&gt;Ta to ma sukieneczkę przewiewną&lt;/&gt;... <br>&lt;who4&gt;Ja to bym takiej nie założyła &lt;gap&gt; bo ja się tak młodzieżowo nie czuję, ja już staro
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego