Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
trzy pokolenia kobiet z twojego kręgu wzniecały pożary.
Jutro nie zostanie po nim śladu ni popiołu.

SAMOTNOŚĆ
Stare lipy szeleszczą liśćmi przy lada powiewie. Nie słychać nic - tylko ten szelest. Przebłyski słońca w upalny sierpniowy dzień sączą się poprzez korony drzew i wesoło migocą na ścieżkach. Paruje mdły zapach powiędłych kwiatów. Spokój, cisza i obojętność przemawiają z nagrobków beznamiętnym językiem imion i dat. Nie jest tu ani smutno, ani żałośnie. Ludzie umierają, a już po miesiącu nikt o nich nie pamięta. Może matka... Może niepocieszony mąż... Ale i on znajduje sobie wkrótce nową towarzyszkę życia. Dlatego też obojętnie idziemy dalej, odczytując
trzy pokolenia kobiet z twojego kręgu wzniecały pożary.<br>Jutro nie zostanie po nim śladu ni popiołu.<br><br>&lt;tit&gt;SAMOTNOŚĆ&lt;/&gt;<br>Stare lipy szeleszczą liśćmi przy lada powiewie. Nie słychać nic - tylko ten szelest. Przebłyski słońca w upalny sierpniowy dzień sączą się poprzez korony drzew i wesoło migocą na ścieżkach. Paruje mdły zapach powiędłych kwiatów. Spokój, cisza i obojętność przemawiają z nagrobków beznamiętnym językiem imion i dat. Nie jest tu ani smutno, ani żałośnie. Ludzie umierają, a już po miesiącu nikt o nich nie pamięta. Może matka... Może niepocieszony mąż... Ale i on znajduje sobie wkrótce nową towarzyszkę życia. Dlatego też obojętnie idziemy dalej, odczytując
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego