Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 08.26
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
zł za pomoc w przyjęciu do policji Łukasza A. Pośredniczył w tym jego znajomy, wykładowca Lubomir G., zatrudniony także w gorzowskiej komendzie straży pożarnej. Drugie tyle nadkomisarz miał dostać ,,po sprawie''. Papiery pojechały do Zielonej Góry, gdzie zajęli się nimi funkcjonariusze policyjnego ośrodka szkoleniowego Dariusz S. i Eugeniusz S. Wystawili kwit, że kandydat zaliczył test sprawnościowy, choć go na nim nie było. Eugeniusz S. dostał za to flaszkę smirnoffa.
- W śledztwie okazało się, że naczelnik miał szerokie kontakty ze światem przestępczym - mówi Dariusz Domarecki z Prokuratury Okręgowej w Gorzowie, autor aktu oskarżenia. Robert M. pomógł przedsiębiorcy z Poznania w odzyskaniu skradzionego
zł za pomoc w przyjęciu do policji Łukasza A. Pośredniczył w tym jego znajomy, wykładowca Lubomir G., zatrudniony także w gorzowskiej komendzie straży pożarnej. Drugie tyle nadkomisarz miał dostać ,,po sprawie''. Papiery pojechały do Zielonej Góry, gdzie zajęli się nimi funkcjonariusze policyjnego ośrodka szkoleniowego Dariusz S. i Eugeniusz S. Wystawili kwit, że kandydat zaliczył test sprawnościowy, choć go na nim nie było. Eugeniusz S. dostał za to flaszkę smirnoffa. <br>- W śledztwie okazało się, że naczelnik miał szerokie kontakty ze światem przestępczym - mówi Dariusz Domarecki z Prokuratury Okręgowej w Gorzowie, autor aktu oskarżenia. Robert M. pomógł przedsiębiorcy z Poznania w odzyskaniu skradzionego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego