cię, że tak samo nie zrozumie cię żadna normalna afgańska kobieta, kiedy powiesz jej, że w twoim kraju będzie mogła biegać półnaga jak dzikie zwierzę po parkach i ulicach i oddawać się każdemu mężczyźnie, na którego przyjdzie jej ochota - przemawiał Naim, a przytaczane jako kontrargumenty przykłady z innych muzułmańskich krajów kwitował machnięciem ręki i komentarzem: ich mieszkańcy może i mienią się sługami Najwyższego, ale nie żyją według jego przykazań. Kiedyś powołałem się na opinię muftiego Egiptu, pewien, że przed takim autorytetem Naim musi się ugiąć. Odparł spokojnie, że ubolewa, iż nawet jego nauczyciele błądzą, ale nie dziwi go to, zważywszy, że