Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
nie nowość, ale bliskość. I kiedy twoja dłoń dobrze wam obojgu znanym gestem zabłądzi w okolice jego ud, wiecie, co za chwilę nastąpi: soczysty, partnerski seks, w pozycjach, które znacie, cenicie i szanujecie najbardziej. Coś jak whisky z lodem na miły początek wieczoru - głowa nadal pracuje, ale już jakby ciut lżej. Ciała są już zmęczone dniem, ale jeszcze ciągle mają zasoby energii, która ujawni się na łóżku czy dywanie. Seks na drzwiach wyjściowych, już w płaszczach, też może być bardzo, bardzo przyjemny...

Po filmie

Plus: Zobaczyłaś film!
W tym przypadku wiadomo jedynie, o której godzinie zaczniecie. Oczywiście, co innego kochać się
nie nowość, ale bliskość. I kiedy twoja dłoń dobrze wam obojgu znanym gestem zabłądzi w okolice jego ud, wiecie, co za chwilę nastąpi: soczysty, partnerski seks, w pozycjach, które znacie, cenicie i szanujecie najbardziej. Coś jak whisky z lodem na miły początek wieczoru - głowa nadal pracuje, ale już jakby ciut lżej. Ciała są już zmęczone dniem, ale jeszcze ciągle mają zasoby energii, która ujawni się na łóżku czy dywanie. Seks na drzwiach wyjściowych, już w płaszczach, też może być bardzo, bardzo przyjemny...<br><br>&lt;tit&gt;Po filmie &lt;/&gt;<br><br>Plus: Zobaczyłaś film!<br>W tym przypadku wiadomo jedynie, o której godzinie zaczniecie. Oczywiście, co innego kochać się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego