Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
ją naprawdę. I jeszcze jeden moment, kiedy wiele lat później wieczorem wracałem tramwajem z Mokotowa i koło Placu Unii spostrzegłem stojącą pod oknem dziewczynę, która mi się bacznie przyglądała. Ja siedziałem, ale było dość pusto i ona też mogła usiąść, ale stała i patrzyła co chwilę z moją stronę. Była ładną, ciemną blondynką i mogła mieć zarówno szesnaście, jak i dwadzieścia lat. Uświadomiłem sobie wreszcie, że przypomina mi Magdę. Uśmiechnąłem się i wstałem, żeby do niej podejść - w końcu mimo, że się rozstaliśmy, zachowałem te najlepsze wspomnienia. Dziewczyna odwróciła wzrok, szybko podeszła do drzwi i wysiadła na przystanku przy Placu Konstytucji
ją naprawdę. I jeszcze jeden moment, kiedy wiele lat później wieczorem wracałem tramwajem z Mokotowa i koło Placu Unii spostrzegłem stojącą pod oknem dziewczynę, która mi się bacznie przyglądała. Ja siedziałem, ale było dość pusto i ona też mogła usiąść, ale stała i patrzyła co chwilę z moją stronę. Była ładną, ciemną blondynką i mogła mieć zarówno szesnaście, jak i dwadzieścia lat. Uświadomiłem sobie wreszcie, że przypomina mi Magdę. Uśmiechnąłem się i wstałem, żeby do niej podejść - w końcu mimo, że się rozstaliśmy, zachowałem te najlepsze wspomnienia. Dziewczyna odwróciła wzrok, szybko podeszła do drzwi i wysiadła na przystanku przy Placu Konstytucji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego