Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
tzw. spotkanie z ludnością. Wspólnie z Markiem założyliśmy się z kolegami ze Studium Dziennikarskiego, że zdobędziemy na wyłączność wypowiedź Kubańczyka dla uniwersyteckiej gazetki, nie mając żadnej akredytacji i protekcji oficjalnych czynników. Jedynym ubezpieczeniem był papierek, który sam sobie napisałem, jako osoba pełniąca obowiązki naczelnego pisma "Merkuriusz". Na Placu Zwycięstwa żar lał się z nieba, a samochodu z brodatym despotą nie było widać. Krążyliśmy w pobliżu Grobu Nieznanego Żołnierza, śledzeni podejrzliwie wzrokiem przez barczystych mężczyzn w luźnych garniturach, ze znaczkami Frontu Jedności Narodu w klapach. Castro nie było. Jak podsłuchaliśmy z plotek, podawanych tu sobie z ust do ust w korpusie dziennikarskim
tzw. spotkanie z ludnością. Wspólnie z Markiem założyliśmy się z kolegami ze Studium Dziennikarskiego, że zdobędziemy na wyłączność wypowiedź Kubańczyka dla uniwersyteckiej gazetki, nie mając żadnej akredytacji i protekcji oficjalnych czynników. Jedynym ubezpieczeniem był papierek, który sam sobie napisałem, jako osoba pełniąca obowiązki naczelnego pisma "Merkuriusz". Na Placu Zwycięstwa żar lał się z nieba, a samochodu z brodatym despotą nie było widać. Krążyliśmy w pobliżu Grobu Nieznanego Żołnierza, śledzeni podejrzliwie wzrokiem przez barczystych mężczyzn w luźnych garniturach, ze znaczkami Frontu Jedności Narodu w klapach. Castro nie było. Jak podsłuchaliśmy z plotek, podawanych tu sobie z ust do ust w korpusie dziennikarskim
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego