niż przesyt.&lt;/&gt;<br><br>&lt;page nr=133&gt;<br><br>&lt;div&gt;<br><br>&lt;tit&gt;&lt;orig&gt;cosmozwierzenia&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br>&lt;tit&gt;Zaprosić szczęście&lt;/&gt;<br><br>Jestem Waszą czytelniczką od niedawna, bo dopiero od majowego numeru, ale już nie potrafię się oprzeć wrażeniu, że wcale nie zależy Wam na zbliżeniu kobiet i mężczyzn! Czasami tak bardzo skupiacie się na ukazaniu niezaprzeczalnych różnic, że brakuje miejsca na podobieństwa. Zauważyłam też, że bardzo lansujecie wolne związki, ale czy naprawdę wśród czytelniczek nie ma kobiet, które pragną stałych związków albo już w takich związkach żyją - mam na myśli małżeństwo. Czy one nie są zainteresowane pozytywnym wzmocnieniem swoich związków? Sądzę, że pragnieniem wielu kobiet jest wyjść za mąż i mieć cudowne dzieci, kobiety pragną mieć wspaniałego