się do Francji, a pięć lat później siedemnastoletni wówczas Juan był już studentem dramatu w paryskiej szkole teatralnej. Miał lat dwadzieścia, gdy w Paryżu wybuchła młodzieżowa rewolta 1968 roku. Studenci wyszli na ulice, by zburzyć stary porządek świata. Po mieście latały koktajle Mołotowa, sędziwy teoretyk ideologii Nowej Lewicy -Herbert Marcuse -łapał się za głowę myśląc, do czego doprowadził swoimi tezami, a Juan, który już zmienił imię na Jean, poczuł, że jest w swoim żywiole. Ale gdy zamieszki stłumiono, został na lodzie. Ojczyzna Francja postąpiła z buntownikiem zupełnie tak, jak PRL ze swoimi wichrzycielami: wcieliła go do armii. Juan trafił do stacjonującej w