Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
był cudowny. Do kuratorium pójdę! W tej szkole kiedyś nauczyciel uderzył chłopca pięścią i zabił. Komarnicki zostawił mnie w spokoju, ale nigdy nie dał mi dobrego stopnia. Nawet później, gdy odszedł na emeryturę i zobaczył mnie z babcią Pesią na ulicy, bo mieszkał na Wójtowskiej Górze i przechodził tamtędy z laską, to zatrzymał się, stary skurwysyn, i mówi do babci, on jest najgorszym uczniem w szkole. A Pesia naturalnie natychmiast moim rodzicom zameldowała. Uch, to była wstrętna Żydówka, ta moja babcia! W czwartej klasie pan Malawski, cywilizowany, nie bił, ale im starsza klasa, tym więcej było repetentów, chłopskich synów, coraz starszych
był cudowny. Do kuratorium pójdę! W tej szkole kiedyś nauczyciel uderzył chłopca pięścią i zabił. Komarnicki zostawił mnie w spokoju, ale nigdy nie dał mi dobrego stopnia. Nawet później, gdy odszedł na emeryturę i zobaczył mnie z babcią Pesią na ulicy, bo mieszkał na Wójtowskiej Górze i przechodził tamtędy z laską, to zatrzymał się, stary skurwysyn, i mówi do babci, on jest najgorszym uczniem w szkole. A Pesia naturalnie natychmiast moim rodzicom zameldowała. Uch, to była wstrętna Żydówka, ta moja babcia! W czwartej klasie pan Malawski, cywilizowany, nie bił, ale im starsza klasa, tym więcej było repetentów, chłopskich synów, coraz starszych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego